fbpx
Czytasz właśnie
Karmazyn na parze

Karmazyn na parze

Karmazyn na parze

Nie posiadam praktycznie żadnego sprzętu do gotowania na parze i rzadko kiedy cokolwiek na parze gotuję. Moje potrawy z reguły podsmażam delikatnie na oliwie lub duszę pod przykryciem. Niedawno przypomniałam sobie cudowny smak gotowanej na parze ryby, którą jadłam, będąc na Tajwanie. Karmazyn na parze, koniecznie spróbujcie, jeśli będziecie w Azji.

Zobacz też: Więcej przepisów na ryby i owoce morza

Postanowiłam przygotować coś podobnego w domu i szybko przystąpiłam do dzieła. Niestety, nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak łatwo rozpada się gotowany na parze filet rybny, bez skórki i ości, a tylko w takiej formie udało mi się kupić karmazyna. Moja potrawa miała co prawda dobry smak, ale jej mało apetyczny wygląd musiałam odrobinę zamaskować. Poza smakiem, oryginału nie przypomina ;).

Zobacz też
Koktajl z buraków

Karmazyn na parze

Karmazyn na parze, oryginalnie w Azji gotowany w liściach bananowca, które można zastąpić folią aluminiową. Bardzo smaczna ryba z warzywami, pachnąca imbirem.
5 z 1 oceny
Przygotowanie: 5 minuty
Gotowanie: 30 minuty
Razem: 35 minuty
Kategoria: Danie główne
Kuchnia: Azjatycka
Przepis na: karmazyn na parze
Liczba porcji: 5 osoby
Przepis autorstwa: Dorota Kamińska

☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.

Składniki

  • 1 karmazyn lub dorsz (ok. 1 kg, wypatroszony i bez łusek (ja użyłam filetów, co potem okazało się niezbyt dobrym pomysłem; dokładnie umyty i osuszony papierowym ręcznikiem.))
  • 3 cebulki dymki (pokrojone ukośnie)
  • 1 łodyga selera naciowego (pokrojony ukośnie na plasterki, a następnie w cieniutkie paseczki)
  • ½ czerwonej papryki (pokrojona w cieniutkie paseczki)
  • 3 cm świeżego imbiru (korzeń, obrany ze skórki i pokrojony na cieniutkie paseczki)
  • 1 limonka (przekrojona na 4-6 części; do polania gotowej ryby)
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • ½ kubka oleju (ok. 125 ml)
  • ½ łyżeczki białego pieprzu
  • ½ łyżeczki soli

🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.

LUBISZ PRZEPISY DOROTY?

Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.

E-BOOK NA POWITANIE - GRATIS

Jak zrobić

  • Rybę posypuję solą i pieprzem, a do środka (lub - jak to było w moim wykonaniu - po wierzchu) wkładam imbir.
  • Smaruję po wierzchu olejem sezamowym wymieszanym z sosem sojowym.
  • Do woka wlewam wodę na wysokość ok. 7 cm. Jeśli w komplecie do woka jest ruszt, można położyć go na woku. Ruszt można zastąpić np. kilkoma drewnianymi pałeczkami namoczonymi wcześniej w wodzie. (Ja, pomimo posiadania woka, użyłam garnka z wodą, na którym postawiłam durszlak, w którym ułożyłam rybę i który na czas parowania przykryłam pokrywką).
  • Całą rybę nacinam trzy razy w najgrubszym miejscu (filetu oczywiście się nie nacina), wkładam do folii aluminiowej (oryginalnie Azjaci zawijają w liście bananowca), którą zawijam układam na ruszcie.
  • Zagotowuję wodę i gotuję rybę na parze przez ok. 15-20 minut. Następnie odwijam folię, posypuję rybę warzywami, znów zawijam i zostawiam przykrytą na ok. 3 minuty.
  • Ugotowaną, posypaną warzywami rybę układam na ciepłym półmisku.
  • Na patelni bardzo mocno rozgrzewam olej (aż do oznak pierwszego dymienia), potem ostrożnie polewam warzywa na rybie (UWAGA: olej po zetknięciu z warzywami może pryskać).
  • Rybę podaję z wlanym do małych miseczek sosem sojowym lub chili oraz gotowanym białym ryżem.
  • UWAGA2: Olej musi być bardzo gorący, żeby polane nim warzywa zrobiły się chrupkie i złociste. Trzaskanie oleju na warzywach jest dość widowiskowe, więc odważni mogą zrobić swoim gościom mały, kolacyjny pokaz :).
  • Zamiast polewania warzyw rozgrzanym olejem można je w nim krótko smażyć w wysokiej temperaturze.
MASZ INSTAGRAM?Zrób zdjęcie potrawy i oznacz mój profil @dorotakaminska lub hasztag #dorotainsuperfood. Przyjdę polubić Twoją fotkę!

Przepis zgłaszam do dwóch akcji kulinarnych: „Uczymy gotować Kasię Cichopek” oraz „Gotujmy na parze

2 komentarze
5 from 1 vote (1 rating without comment)

Leave a Reply

Your email address will not be published.

Podoba Ci się przepis? Daj 5 gwiazdek :)




© 2009-2024 | Dorota Kamińska blog kulinarny, przepisy, podróże i styl życia | Wszystkie prawa zastrzeżone | Część odnośników na blogu to afiliacyjne linki partnerskie | Moja książka: Superfood | Silnik: Wordpress | Serwer: Bookroom