Rogale świętomarcińskie czyli rogale św. Marcina – coś pysznego! Wypiek, którego po raz pierwszy spróbowałam, kiedy poczęstował mnie nimi kolega z pracy, rodowity poznaniak. Nie znałam ich z babcinej kuchni. Chociaż moja babcia pochodzi z Wielkopolski, jej popisowym wypiekiem od lat jest makowiec oraz rogaliki. Te drugie nazywamy pieszczotliwie, „zięciówkami”. Z kolei oryginalne „marcinki” przygotowuje się z ciasta półfrancuskiego drożdżowego i masy z białego maku. Następnie dekoruje lukrem i siekanymi migdałami. Cieszą podniebienia z okazji obchodów 11 listopada, jako podwieczorek po obfitującej w gęsinę uczcie. Zobaczcie jak zrobić rogale marcińskie krok po kroku.
Zobacz też: Więcej przysmaków na św. Marcina
Nazwa „rogal świętomarciński” należy do rejestru Chronionych Oznaczeń Geograficznych, podobnie jak „oscypek”. Aby cukiernia mogła używać nazwy „rogale świętomarcińskie” lub „rogale marcińskie”, musi uzyskać certyfikat utworzonej specjalnie w tym celu Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego.
Tradycyjne rogale świętomarcińskie
Tradycyjna receptura ciasta i nadzienia na rogale powstała setki lat temu, a sama tradycja ich wypieku z okazji obchodów świętego Marcina sięga drugiej połowy XIX wieku, kiedy rogalami świętomarcińskimi obdarowywano biedniejszych poznaniaków.
Rogale marcińskie przepis na rogale św. Marcina
Klasycznie rogale świętomarcińskie przygotowuje się z ciasta półfrancuskiego i masy z białego maku, wzbogaconej o smak cukru, migdałów, resztek ciasta biszkoptowego, jajek, tłuszczu, rodzynek, orzechów i kandyzowanych owoców, np. skórki z pomarańczy lub gruszek czy czereśni w syropie. Gotowe, najlepiej jeszcze ciepłe, trzeba polukrować i udekorować grubo siekanymi migdałami lub orzechami włoskimi.
Przepis na rogale marcińskie
Mój przepis pomija orzechy i tłuszcz w nadzieniu, a połowę cukru proponuję zastąpić, podobnie jak w klasycznej masie makowej, miodem. Dzięki temu moje rogale marcińskie mają trochę mniej kalorii niż te klasyczne, kupione w sklepie. Przyznam Wam, że smakują mi bardziej niż te z cukierni :).
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 1 kg ciasta półfrancuskiego drożdżowego (wyjęte z lodówki na ok. 20-30 minut przed pieczeniem)
Masa makowa
- 300 g białego maku (sparzony ok. 1 l wrzątku, odcedzony na gęstym sicie, następnie dwukrotnie zmielony w maszynce o drobnych oczkach)
- 100 g migdałów (blanszowane, drobno zmielone)
- 2 łyżki skórki z pomarańczy (kandyzowana)
- 2 łyżki śmietany lub jogurtu greckiego (o gęstej konsystencji)
- 3 biszkopty (okrągłe o średnicy ok. 5 cm)
- 1 jajko (żółtko oddzielone od białka)
- 100 g rodzynek (przelane wrzątkiem; opcjonalnie wymoczone w 50 ml rumu)
- ½ szklanki cukru pudru (2 łyżki odsypane do ubicia piany z białek; ¼ szklanki cukru pudru można zastąpić ¼ szklanki miodu)
- 100 g orzechów włoskich (opcjonalnie; posiekane)
Do dekoracji
- 100 g migdałów (w słupkach)
- 1 szklanka cukru pudru
- 2-3 łyżki wrzątku
- 1 jajko (rozkłócone; do posmarowania rogalików przed upieczeniem)
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Film wideo
Przydatne przepisy i poradniki
- Jak zrobić ciasto półfrancuskie drożdżowe
- Piana z białek – przepis
- Jak zrobić lukier
Jak zrobić
- Białko ubijam na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając 2 łyżki cukru pudru.
- Mak łączę za pomocą miksera ze wszystkimi składnikami masy makowej.
- Dodaję pianę z białek do masy makowej i delikatnie (łyżką lub na najmniejszych obrotach miksera) łączę wszystkie składniki w całość.
- Ciasto półfrancuskie wałkuję cienko, uzyskując kształt prostokąta o wymiarach ok. 60-70 cm x 35-40 cm.
- Kroję ciasto w trójkąty ostrokątne o dwóch długich bokach (12 dużych trójkątów lub 24 małe).
- Na każdy trójkąt nakładam masę makową, rozsmarowując ją równomiernie za pomocą łyżki na całej powierzchni ciasta.
- Zawijam z ciasta rogaliki, rozpoczynając od podstawy trójkąta i kierując się ku wierzchołkowi.
- Odstawiam rogaliki ułożone na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej tłuszczem, przykryte ściereczką, na ok. 20-30 minut do wyrośnięcia, w ciepłe miejsce, bez przeciągów. Powinny napuszyć się i podwoić swoją objętość.
- Wyrośnięte rogaliki smaruję rozkłóconym jajkiem.
- Wstawiam rogaliki do piekarnika nagrzanego do 230 st. C i piekę przez 20-30 minut, w zależności od ich wielkości, do uzyskania jasnobrązowego koloru.
Dekoracja
- Cukier puder mieszam z wrzątkiem, ucierając dokładnie za pomocą łyżeczki.
- Lukruję jeszcze ciepłe rogale i posypuję siekanymi migdałami. Odstawiam do wystudzenia.
Wartości odżywcze
Ciekawa jestem czy próbowaliście kiedyś rogali świętomarcińskich i jak Wam smakowały. Pamiętacie z jakimi dodatkami było w nich nadzienie?
Prawdziwe marcinki
Tak prezentuje się rogal świętomarciński wykonany przez certyfikowaną Cukiernię Karpicko. Zwróćcie uwagę na sposób zawijania. Ja pominęłam to zakręcanie rogów, a to też bardzo ważna sprawa i na pewno przy kolejnym wypieku będę o tym pamiętać! Bo certyfikowane rogale muszą być z zakręconymi!
A może skusicie się i samodzielnie upieczecie je z okazji 11 listopada?
Podobno wykonanie prawdziwych rogali marcińskich nie jest takie łatwe. Twoje wyglądają wyśmienicie – o wiele lepiej niż te sklepowe, ktore tego roku zajadałem. pewnie nie tylko wyglądają ale i lepiej smakują
Jest pracochłonne, bo ciasto trzeba kilka razy wałkować, odstawiać do schładzania, znowu wałkować. Jak już jest gotowe, to sam proces zawijania masy, pieczenia i dekorowania nie jest skomplikowany :).
Były przepyszne, a ciasto miało idealną strukturę. To właśnie ciasto jest najbardziej wymagające do przygotowania, bo czasochłonne. Ale warto :).