Jak ugotować komosę ryżową – gotowana quinoa to krzyk kulinarnej mody ostatnich paru lat. Obecnie najczęściej jadają ją fani zdrowego żywienia oraz osoby poszukujące nowych smaków. To zaskakujące, że w krajach, gdzie uprawiano ją od tysięcy lat, na stołach pojawia się dziś rzadko. Szkoda, bo jest bogata w pełnowartościowe białko roślinne, błonnik i minerały. Pokażę Wam dzisiaj prosty sposób na gotowanie komosy ryżowej i podpowiem, jaki jest czas gotowania, dzięki któremu będzie sypka i smaczna, bez cienia goryczki.
Zobacz też: Więcej poradników ABC gotowania
Najczęściej w sprzedaży można spotkać tę w białym kolorze. Jednak komosa ryżowa, znana też pod nazwą quinoa (czyt. kwinoa), występuje w trzech barwach. Dlatego, mając możliwość, warto spróbować również tej czerwonej i czarnej lub kupić kolorową mieszankę trzykolorową, tzw. komosę ryżową tęczową.
Po ugotowaniu można wykorzystać ją na ciepło lub zimno oraz słodko lub wytrawnie. Jest uniwersalna, o łagodnym smaku, który uzyskuje się dzięki prostemu trikowi. Jak ugotować komosę ryżową, żeby pozbawić ją goryczki?
☟ W moich przepisach szklanka ma zawsze 250 ml, kostka masła to 200 g, a łyżka lub łyżeczka jest płaska, chyba że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej.
Składniki
- 1 szklanka nasion komosy ryżowej (quinoa (biała, czerwona lub czarna, albo mieszanka wszystkich trzech kolorów))
- 1,5-2 szklanki wody (+ dodatkowa do wypłukania; można zastąpić mlekiem lub wywarem mięsnym/warzywnym; im mniej wody, tym większa sypkość komosy po ugotowaniu)
- szczypta soli
🖩 Chcesz przeliczyć miary i wagi? Oto kalkulator.
LUBISZ PRZEPISY DOROTY?
Dołącz do ponad 15 tysięcy osób zapisanych do newslettera! Wysyłam tylko 2-4 wiadomości w miesiącu. Skorzystaj z podpowiedzi, co warto ugotować z aktualnie dostępnych w sklepach, sezonowych składników. Dowiesz się, co u mnie, jakie ciekawe rzeczy polecam i otrzymasz garść kulinarnych (i nie tylko) inspiracji.
E-BOOK NA POWITANIE – GRATIS
Jak zrobić
- Komosę dokładnie płuczę w kilku zimnych wodach, pozbywając się gorzkiego smaku. Odcedzam.
- W suchym garnku prażę nasiona, odparowując wodę. Gdy zaczną delikatnie ciemnieć, strzelać i wydzielać przyjemny, orzechowy zapach, zalewam wodą.
- Zagotowuję i zmniejszam ogień do minimum, żeby całość delikatnie „pyrkała”. Przykrywam i gotuję przez 15-20 minut.
- Zdejmuję garnek z ognia i odstawiam, pod przykryciem, na 10 minut, żeby nasiona wchłonęły pozostałą wodę i uzyskały sypkość.
- Delikatnie mieszam komosę za pomocą widelca i serwuję na ciepło lub odstawiam do wystudzenia i wykorzystania na zimno.
Wartości odżywcze
Ciekawa jestem, czy komosa będzie często gościć na Waszych talerzach. Wolicie ją na słodko, czy w wersji wytrawnej? Która najlepsza?