Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Po powrocie z Byron Bay i mojej pożegnalnej imprezie, czas na ostatnie spacery po mieście. Znajoma dostaje w pracy voucher na bezpłatne wejście na Sydney Tower Eye, skąd rozpościera się widok jak z lotu ptaka na miasto i jego okolice. Przekazuje go mi, a ja udaję się do domu handlowego Westfield, tego samego, w którym kupiłam swoje eleganckie, czarne szpilki.
Zobacz też: Więcej relacji z mojej podróży po Australii
Na jego dachu, choć prowadzi do niej osobne wejście, znajduje się charakterystyczna wieża. Sydney Tower Eye to pomieszczenie na jej szczycie, otoczone dużymi oknami, z których rozpościera się widok na całe miasto, a przy dobrej widoczności i braku chmur można stąd dostrzec nawet Blue Mountains, oddalone od centrum miasta o około 100 km.
![Panorama Sydney, Finger Wharf i Ocean Shield](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-panorama-ocean-shield.jpg?x56925)
![Sydney Tower Eye na wieży dachu Westfield](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/westfield-sydney-tower-eye.jpg?x56925)
![Sydney Tower Eye i JP Morgan w tle](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/10/sydney-tower-eye-westfield.jpg?x56925)
Zieleń traw i drzew, błękit nieba i czerwony akcent czyli Ocean Shield, można dostrzec w oddali, a najbliżej, zdawałoby się, że na wyciągnięcie ręki, są pobliskie wieżowce z The City oraz katedra i Hyde Park, który jest australijską kopią londyńskiego oryginału.
![Widok z Sydney Tower Eye na Hyde Park i katedrę](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-cathedral-hyde-park-view-above.jpg?x56925)
Tu, na szczycie, znajduje się działająca skrzynka na listy, położona najwyżej na południowej półkuli.
![Najwyżej położona skrzynka na listy na półkuli południowej](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-tower-eye-postbox.jpg?x56925)
Chodząc dookoła, spotykam Polaków. Zastanawiam się, czy się ujawnić i ostatecznie witam się i przez chwilę rozmawiamy. Panowie są tu tylko na kilka dni, przyjechali służbowo i na szybko doradzam, co warto zobaczyć, poza obowiązkowym punktem programu, jakim jest opera.
![Widok na Pyrmont](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-tower-eye-pyrmont-view.jpg?x56925)
![Pobliskie wieżowce](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-tower-eye-view1.jpg?x56925)
![Opera zasłonięta przez drapacze chmur](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/sydney-tower-eye-view2.jpg?x56925)
Czy to miniaturka Wieży Eiffla? Nie :). To widok na Goat Island i ujście rzeki Parramatta.
Zatoka Port Jackson, jak zawsze, pełna jest żaglówek, a widok na park, który niebawem będę już obserwować tylko na fotografiach, będzie mi przypominać jedne z najmilszych chwil odpoczynku w największym mieście Australii.
![Royal Botanic Gardens, Finger Wharf i Potts Point](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/wooloomooloo-port-jackson-view-above-drone.jpg?x56925)
Na pożegnanie, po wyjściu z Westfield, mam okazję podejrzeć pracę ekipy telewizyjnej.
Zostało mi jeszcze kilka miejsc, które chciałabym zobaczyć. Czy zdążę? W końcu to mój ostatni dzień w Sydney. Jutro, o tej porze, będę już lecieć do chłodnej, jesiennej Polski.
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Wylatuję do Nowego Jorku, a powrót mam zarezerwowany z Chicago. Resztę będę
dopracowywać na spontanie, na miejscu ;).
wow, a gdzie dokładnie?
Fundusze się pewnego dnia mogą pojawić i już wtedy będziesz wiedzieć na co
przeznaczysz :). Ja uzbierałam przez rok na USA, jadę w sierpniu :).
No panorama Sydney robi wrażenie i ten piękny kolor wody!Wyprawa życia.Ja
marzę od niedawna o USA i od dawna o Ameryce Łacińskiej:D Funduszy jednak
brak, ale marzenia to dobra rzecz:D
Dorotko 😉 Super, że wrzucasz te filmy z Oz. Kocham Australię i każdy film
to przybliżenie mi mojej miłości 🙂 Pozdrawiam