Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
To bardzo ryzykowna zabawa, gdy zakupiona przed podróżą butelka whisky szybko znika wieczorem, zanim zostanie nastawiony budzik, a w międzyczasie do głowy przychodzi genialny plan pt. „nie opłaca się, nie kładźmy się spać”. Do Port Douglas moglibyśmy nie dotrzeć i kiedy pomyślę, jak wyglądała podróż z Kings Cross na lotnisko, trudno mi uwierzyć, że jednak się udało.
Zobacz też: Więcej relacji z mojej podróży do Australii
To ogromne zaskoczenie, kiedy w środku nocy budzi cię dźwięk dzwonka do drzwi, bo zdesperowany taksówkarz nie mógł dodzwonić się na twoją komórkę. Dobrze, że bagaże spakowane, chociaż na miejscu okaże się, że wszystkie kosmetyki i szczoteczka do zębów zostały w domu.
Pominę nieprzyjemne szczegóły, a przygoda z jazdą taksówką, odprawą bagażową i przejściem przez kontrolę na lotnisku jest dla mnie potwierdzeniem, że cuda się zdarzają, bo oto po kilku godzinach najgorszego, z mojej własnej winy, lotu w życiu, dotarłam do Port Douglas, a właściwie zostałam tu przywieziona przez mojego współtowarzysza podróży.
![Na trasie z Cairns do Port Douglas](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/road-port-douglas-view.jpg?x56925)
Port Douglas – Queensland
Niewielka miejscowość położona na wschodnim wybrzeżu Australii, ok. 70 km na północ od Cairns, liczy zaledwie ok. 1000 mieszkańców, choć w sezonie turystycznym, o którego końcówkę zahaczamy, przyjeżdżając we wrześniu, przybywa tutaj drugie tyle turystów.
Port Douglas to miejscowość cicha i wypoczynkowa, znana przede wszystkim z długiej, szerokiej plaży Four Mile Beach o jasnym piasku, położona w szczególnym miejscu: w Oceanie znajduje się tutaj Wielka Rafa Koralowa, a pobliskie góry porasta tropikalny las deszczowy Daintree Rainforest.
![Cisza i spokój na plaży](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/port-douglas-peaceful-beach.jpg?x56925)
![Błękit nieba, palmy i ocean](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/blekit-nieba-palmy-ocean-port-douglas.jpg?x56925)
Śmialiśmy się trochę, że to miejsce, do którego przyjeżdżają emeryci i gracze w golfa, ale jeśli cenicie sobie piękne widoki i spokój, to idealne miejsce dla Was.
Port Douglas – początek trasy samochodem
Przyjechaliśmy tu z lotniska z Cairns wypożyczonym samochodem i planujemy oddać go na lotnisku w Brisbane, za tydzień, kiedy przejedziemy przez całe wybrzeże. Bez konkretnego planu, zatrzymując się po drodze w rezerwowanych w ostatniej chwili motelach lub śpiąc w aucie na poboczu, w jednym z licznych miejsc do spania wyznaczanych na poboczach australijskich dróg, będziemy jechać na południe.
![Mitsubishi Lancer - nasz samochód w Australii](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/mitsubishi-lancer-nasz-samochod-w-australii.jpg?x56925)
Tylko jeden nocleg w Port Douglas, za to cały dzień spędzony na plażowaniu i spacerach.
![Plaża Cooya Beach - na północ od Port Douglas](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/plaza-cooya-beach-port-douglas.jpg?x56925)
![Strój plażowy - część pierwsza :)](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/dorota-kaminska-cooya-beach-australia.jpg?x56925)
Pozdrowienia dla Radzki, która namówiła mnie na „występ” w stroju kąpielowym :).
![Strój plażowy - część druga :)](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/dorota-kaminska-stroj-kapielowy-australia.jpg?x56925)
To dziwne uczucie, kiedy widzi się piękną, pustą plażę, a po drodze czytało się znaki informujące o możliwości bliskiego spotkania z krokodylem ;). Trochę strach tu pływać.
![Kierunek na kolejne dni](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/port-douglas-plaza-gory-australia.jpg?x56925)
Przed zachodem słońca, w tutejszej marinie, w restauracji On the Inlet, kusimy się na zjedzenie krewetek z wiaderka oraz smażonych kalmarów. Będąc w Australii, obowiązkowo należy kosztować ryb i owoców morza. Smakują wyśmienicie! Restaurację niemal co wieczór, ok. godz. 17.00, odwiedza George – niemal 250-kilogramowy gruper, największa ryba na tutejszych wodach. Pracownicy przywołują go jedzeniem zawieszonym na linie, ale dziś, kiedy tu jesteśmy, George niestety postanawia nie przypłynąć.
![Port Douglas Australia](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2013/06/port-douglas-queensland-australia.jpg?x56925)
![Restauracja z widokiem na ocean](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/port-douglas-restaurant-ocean-view.jpg?x56925)
![Wiadro krewetek](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/IMG_1874.jpg?x56925)
![Smażone kalmary Smażone kalmary](https://dorotakaminska.pl/wp-content/uploads/2012/09/IMG_1882.jpg?x56925)
Na kolejny dzień zaplanowałam wycieczkę do lasu deszczowego. A teraz, w spokoju i w bezpiecznej odległości od wszystkich butelek z whisky tego świata, pora zasnąć, patrząc przez chwilę przez okno na to obce, a jednak coraz bardziej mi bliskie niebo.
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
1,34 min..Video Dorotko.Pozdrawiam
A powiedziałam coś źle? 🙂
Po lewej stronie Dorotko.W Australii jest ruch lewostronny,a moze sie myle
? Pozdrawiam.
🙂 Radzia sprowokowała tą sytuacje celowo :)żeby zwiększyć oglądalność
filmiku,sam musiałem obejrzeć dwa razy,za pierwszym razem nie zakodowałem
nic 😉 gdyż Dorotka ma nogi do samej ziemi 🙂 pozdrawiam 😉
Ahahahah Radzka wie co dobre :-)))) buziaki :-****
Aż włączyłem jakość HD 🙂
Dzięki :). Używam, używam, w ogóle staram się nie opalać. Ale podczas
snurkowania i tak spaliłam sobie plecy i pośladki. Australijskie słońce
opala 10 razy szybciej niż to na północnej półkuli.
O, pewnie wzrośnie liczba widzów płci przeciwnej. 😉 Pięknie wyglądasz,
Radzka miała rację! Widzę, że używasz filtrów, to dobrze. 🙂 Te świeżutkie
krewetki…mniam.
Australia to przepiękne plaże :). A w okolicach Cairns to już w ogóle wypas
:).
ale ładnie tam jest..!!!!