Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z…
Ostatniego dnia pobytu w Rzymie umówiliśmy się z Mariuszem, że gdy on skończy robić poranne zdjęcia Watykanu, ja będę czekać przy stacji metra Colosseo i stamtąd pójdziemy na kawę i śniadanie, a potem, jeszcze przed odlotem, zjemy ostatni obiad. To nasza ostatnia randka w czasie kilkudniowych, rzymskich wakacji, a mój strój – czerwona sukienka, ramoneska i beżowe szpilki – miał nawiązywać do sposobu ubierania się Włoszek, choć każdy, kto był w stolicy Italii wie, że trudno doścignąć ten styl komuś, kto nie lubi seksownych ubrań, sporej ilości biżuterii i krzykliwych strojów.
Zobacz też: Więcej moich stylizacji
Czerwoną sukienkę z ramoneską pokazywałam Wam już podczas podróży do Pragi, gdzie zestawiłam ją z czarnymi rajstopami i botkami. W Rzymie zdecydowałam się na beżowe szpilki i gołe nogi, bo w październiku wciąż jest tam piękna pogoda, choć w cieniu, o poranku, bywa już odrobinę chłodno.
Czerwona sukienka, ramoneska, beżowe szpilki – stylizacja
Postanowiłam, że zacznę nosić na co dzień czerwoną sukienkę kupioną parę lat temu na wesele, ale ostatecznie sprzedałam ją i nabyłam nową, codzienną, dość prostą, odrobinę elastyczną, która ładnie się układa i można zabrać ją w podróż, bez konieczności prasowania. A niełatwo zaplanować zdjęcia, gdy chce się lecieć tylko z bagażem podręcznym i w plecaku znajdzie się co prawda miejsce na szpilki, ale na steamer już niekoniecznie ;).
Do mojej sukienki dobrałam ulubioną czarną ramoneskę skórzaną, która jest chyba najczęstszym elementem moich stylizacji. Do tego biała kopertówka z zamkiem, choć czarna torebka na łańcuszku też byłaby idealnym dodatkiem. Beżowe szpilki optycznie wydłużają nogi i są moimi ulubionymi, eleganckimi butami, które pasują do wszystkiego.
Czerwona bransoletka sznureczkowa i minimalistyczny zegarek towarzyszą mi niemal zawsze, a chcąc upodobnić się choć odrobinę do uwielbiających biżuterię Włoszek, dobrałam do nich bransoletkę – prezent urodzinowy od Mariusza i wisiorek. Ale to chyba i tak zbyt skromnie jak na włoski styl – zgadzacie się?
Okulary noszę przez cały rok, a najczęściej te czarne typu flat top. Trochę się obawiałam, że je zgubię gdzieś podczas zwiedzania, ale szczęśliwie wróciły ze mną do domu :).
Czułam się trochę jak Sophia Loren grająca w jakimś filmie, zwłaszcza gdy na planie zdjęciowym pojawił się żołnierz! Czerwona sukienka przyciąga wzrok, a gdy towarzyszy jej obiektyw, zwłaszcza w takiej scenerii, nie sposób uniknąć spojrzeń wszystkich przechodniów ;).
To moja stylizacja na randkę w ostatni dzień pobytu w Rzymie. Z pazurem, ale bez nadmiaru dodatków. Jak Wam się podoba?
Czerwona sukienka, ramoneska i beżowe szpilki – zestaw
- Czerwona sukienka Yuliya Babich, podobna tej samej marki lub Zalando Essentials, mbyM, Kiss My Dress, Tom Tailor, Benetton, Simple, Hugo Boss
- Czarna skórzana ramoneska Zara z 2012 roku, podobna z Kiomi, Freaky Nation, Mango, Tigha, Mara, Goosecraft, Diesel, All Saints lub Polo Ralph Lauren.
- Biała kopertówka Rebecca Minkoff Leo kupiona w 2016 roku, podobna Wittchen, Esprit, Calvin Klein, Furla, DKNY
- Beżowe szpilki Vices, kupione w 2016 roku, podobne Steve Madden, Wittchen, Gino Rossi, Casadei lub Christian Louboutin.
- Łańcuszek W.Kruk z wisiorkiem z cyrkonią, podobny z brylantem
- Okulary Guess, podobne z Vans lub Lacoste
- Zegarek Calvin Klein Minimal
- Pierścionek no name, podobny W.Kruk
- Bransoletka srebrna Apart
- Bransoletka czerwona Milou Jewellery
A może pasowałyby tu inne dodatki? Czekam na Wasze pomysły – dajcie znać w komentarzach!
Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie